Dzisiaj mamy:

Punkt Sprzedaży: Jastrzębie-Bzie
Prowadzący: Rafał Folwarczny


Ania Barcewicz: Rafał, wiem, że z Chempestem jesteś związany od wielu lat.

Rafał Folwarczny: Zgadza się. Byłem pracownikiem jeszcze poprzedniego prowadzącego punkt w Jastrzębiu-Bziu. To było w latach 1997-1998. Jeszcze w 1998 roku zacząłem prowadzić filię Punktu Sprzedaży w Skrzyszowie. To była samodzielna praca i odpowiedzialna. Nagle z magazyniera zostałem samodzielnym handlowcem.



AB: A potem, jak dobrze pamiętam, zniknąłeś na chwilę z horyzontu.

RF: Nie zniknąłem ;) To armia upomniała się o mnie. Po powrocie z wojska w 2000 roku zaproponowano mi prowadzenie skupu w magazynie w Studzionce. To była krótka historia, a ja chciałem handlować. Chciałem prowadzić własny Punkt Sprzedaży Chempestu. I tak się stało - wróciłem do Jastrzębia-Bzia, ale już jako nowy Kierownik Punktu Sprzedaży.

AB: Rafał, jak to jest - z mechanika taki handlowiec?

RF: Prawda, jestem technikiem-mechanikiem pojazdów samochodowych. Technikum kończyłem już pracując w Punkcie w Bziu. Ale wolę pracę, która daje możliwość szerokich kontaktów z ludźmi. Zawsze miałem ciągoty handlowe i to niezmiernie się przydaje. Jednak tematyki rolniczej musiałem się długo uczyć. Przyswojenie podstawowej wiedzy niezbędnej w tej branży to jakieś pół roku nauki. I chodzi o te najważniejsze informacje. A potem cały czas trzeba się uczyć i rozwijać. Niektóre zagadnienia musiałem po prostu wykuć, zupełnie jak w szkole (śmiech). Ale bez tego ani rusz!

W Chempeście organizuje się sporo szkoleń, zarówno tych dla nowych ludzi, handlowców, jak i szkolenia z zakresu nowych produktów, rozwijania umiejętności osobistych i zawodowych.

To właśnie dzięki szkoleniom organizowanym w Chempeście udało mi się znaleźć świetnych pracowników: Macieja Wieczorka i Adriana Badynę. To świetni ludzie i współpracownicy. Mogę na nich polegać i spokojnie wyjechać na urlop zostawiając firmę pod ich opieką. Jestem z nich bardzo zadowolony.



AB: Opowiedz trochę o tym, co się zmieniło na przestrzeni tych dziewięciu lat prowadzenia własnej działalności gospodarczej.

RF: Zmieniło się bardzo wiele: na początku pracowałem sam, dzisiaj zatrudniam 2 pracowników, to na pewno świadczy o rozwoju. Poczynione inwestycje pozwoliły na powiększenie hali magazynowej o 300 m2, rozbudowę sklepu. W 2005 roku pojawił się samochód do sprzedaży mobilnej (w żargonie firmowy zwany „mobilem”). Kiedyś nie miałem własnego transportu towarowego, dzisiaj mam 2 samochody dostawcze, dzięki nim towary mogą trafiać bezpośrednio do klientów. Przez cały czas wymyślam sposoby lepszego i szybszego dotarcia z informacjami do klientów - choćby taki system powiadamiania SMS-em. Obroty wzrosły dwukrotnie od momentu, w którym przejąłem prowadzenie Punktu Sprzedaży.
To wszystko na pewno by się nie udało gdyby nie wsparcie Chempestu S.A., nie tylko merytoryczne ale i finansowe. Wiadomo, że wystartowanie z nowym biznesem, własną działalnością jest trudne. Chcę podkreślić, jak ważne jest to, że na takie wsparcie w Chempeście można liczyć.

Wiele też zmieniło się w moim życiu osobistym: żona, dwie córeczki. Cały czas pielęgnuję i rozwijam swoje pasje. Tą największą jest wspinaczka wysokogórska. Sporym sukcesem jest dla mnie zdobycie Mont Blanc.

Prowadzenie własnego biznesu pozwala mi na rozwijanie pasji, na organizowanie wypraw itp. Nie wiem, czy byłoby mnie na to stać gdybym robił co innego, gdybym pracował u kogoś.

AB: A jakie plany na przyszłość, niekoniecznie tę bardzo odległą?

RF: Na pewno chcę poprawić serwis dla klientów - zależy mi na kompleksowej obsłudze producentów rolnych. Stawiam też na rozwój skupu żywca i zwiększenie skupu płodów rolnych, pewnie wymienię tabor samochodowy. I, oczywiście, dalej będę się szkolił i rozwijał.


AB: Dziękuję za rozmowę.


pogoda

Przedsiębiorstwo Zaopatrzenia Rolnictwa Chempest S.A.
47-400 Racibórz, ul. Łąkowa 24 tel.: 32 412-50-00, fax: 32 412-50-10 e-mail: [email protected]
Copyright © 2005-2010 »Prywatność

stat: 356548